poniedziałek, 28 września 2015

Aż mi wstyd :-(

Od mojej ostatniej wizyty w Borkowie wkrótce minie miesiąc! Bardzo mnie to stresuje, bo wiem, że to ewidentne zaniedbanie z mojej strony, a jednocześnie nie mam jak, ani kiedy tam pojechać.

Dla zaglądających - a wizyt w ostatnich 3 tygodniach było kilkaset - zapowiadam, że w czwartek, 1 października nieodwołalnie jadę do Borkowa. Aż mi skóra cierpnie na samą myśl, co ja tam zastanę. 

Co bym nie zastała, wezmę się do pracy i doprowadzę wszystko do porządku. Może nie od razu, ale przy tych niskich temperaturach, myślę, że będzie dużo łatwiej.

A dzisiaj podziwiałam takie zdjęcie ze Szwajcarii



To zdjęcie mojego syna, który akurat teraz wędruje po Alpach. Zwróciło moją uwagę, jak wyglądają trawy. Miejscami to prawie jak moja łąka późną jesienią ;-)

A zatem w czwartek wieczorem relacja z Borkowa. Zapraszam :-)
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz