Tytułowe rośliny to specjalnie wybrane dzisiaj do pokazania, jakie śliczne są zimą. I nie ma znaczenia jaka to zima. One są zawsze ładne :-) Przynajmniej u mnie.
Gęsiówka macedońska wcale nie jest popularna, a przecież jako roślina zadarniająca jest nie do zastąpienia. Do tego rośnie w byle czym - u mnie w piachu na skarpie - nie szkodzi jej susza, ma takie śliczne listki, które zimą przebarwiają się fioletowo. Ta moja to 'Variegata'
Posadziłam ją pod koniec sierpnia 2019. Takie dwie mini kępki, chyba podwoiły rozmiar, pomimo suszy. W tym roku jeszcze na pewno dokupię dalsze, a jej rozłogi podziemne mnie nie straszne. Na skarpie mile są widziane.
Na skarpie rośnie mój drugi bohater zimowy - dziurawiec olimpijski.
Też niewiele wymaga, a ma tak śliczne listki, zielone całą zimę. Te łodyżki to pozostałość po kwitnieniu i wkrótce je zetnę. A kwiaty ma zjawiskowe, duże, żółte z długimi pręcikami. Też będzie go więcej. W ogóle dziurawce sprawdzają się w Borkowie fantastycznie, czy to pospolite, czy te bardziej wyszukane odmiany jak 'Kalma Gemo' wszystkie rosną bardzo dobrze w każdym miejscu działki. Olimpijski jedynie wymaga gleby dobrze zdrenowanej, a na skarpie taka jest.
Inna ozdoba skarpy to jałowiec łuskowy 'Blue Star'. Rośnie powolutku, ale te jego niebieskie kule to ozdoba każdej rabaty. Moje zdjęcie niestety nie pokazuje zbyt dobrze koloru.
I jeszcze dwa inne moje iglaczki - świerk biały kanadyjski i choina także kanadyjska w odmianie na złoto.
I co, ani słowa o dekoracjach?
Nic z tego. Będzie o dekoracjach w odsłonie drugiej, czyli aranżacje wersja 2.
Z dzisiaj.
Myślę, że jak dojdę do wersji 5, to może będzie OK ;-)))))
Z dzisiaj.
Myślę, że jak dojdę do wersji 5, to może będzie OK ;-)))))
Muszę znaleźć jeszcze jedną bańkę, tylko mniejszą.
A jeszcze staw i to co na nim:-(
Powierzchnia stawu lekko zamarznięta co utrwaliło dość niezwykłe wzory. Takich glonów jeszcze nie widziałam!