Borków to wieś 50 kilometrów od stolicy, to mój zielony świat, a tak na prawdę kawałek łąki, gdzie od 2014 roku powolutku i w zgodzie z naturą, mozolnie tworzę mój wiejski ogród. W codziennych relacjach opisuję jak mi to wychodzi, a wychodzi różnie, bo wiele roślin nie daje tu rady, a trawa łąkowa choć piękna, zadania nie ułatwia. Zapraszam do śledzenia mojej ogrodowej drogi wśród mazowieckich pól :-)
środa, 13 września 2017
w BIEGU ;-)
Z trudem nadążam, ale gnam.
W Borkowie nie byłam już 14 dni :-(
Rośliny do Borkowa przyjechały, czekają na tarasie, może jutro?
Piękne rośliny - miły jest ten czas wczesnojesiennych zakupów i nasadzeń. U mnie złotlin bardzo się rozrósł, jest ekspansywny - powiedziałabym, ale u niego to akurat zaleta. Zatem jeśli mogę coś doradzić - to dać mu dużo miejsca :) Pozdrawiam ciepło :)
Dziękuję i też pozdrawiam wieczną podróżniczkę ;-) O złotlinie wiem, bo ja zawsze sprawdzam w wielu źródłach wszelkie informacje o sadzonych roślinach. Ale własne doświadczenia, takie jak twoje są najcenniejsze. Jak długo osiagał docelowe rozmiary?
Kupiłam kilka niepozornych gałązek - w drugim sezonie złotlin osiągnął pełną wysokość - u mnie około 130 cm, z kilku gałązek zrobiło się kilkanaście w zwartej kępie, teraz - po 8 latach - rozrósł się do dwóch metrów w każdą stronę ale zwarta jest tylko grupa główna (taka do objęcia ramionami), reszta rośnie sobie to tu, to tam - właśnie do odległości 2 m - nie wykaszam, mam taki rzadki lasek :)
Dziękuję, mam nadzieję, że i mój tak będzie rósł. W Borkowie są trudne warunki jednak. Nawet Rdest Auberta nie chce rosnąć ;-), a Rokitnik po latach nie ma ani jednego odrostu.
Piękne rośliny - miły jest ten czas wczesnojesiennych zakupów i nasadzeń. U mnie złotlin bardzo się rozrósł, jest ekspansywny - powiedziałabym, ale u niego to akurat zaleta. Zatem jeśli mogę coś doradzić - to dać mu dużo miejsca :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i też pozdrawiam wieczną podróżniczkę ;-) O złotlinie wiem, bo ja zawsze sprawdzam w wielu źródłach wszelkie informacje o sadzonych roślinach. Ale własne doświadczenia, takie jak twoje są najcenniejsze. Jak długo osiagał docelowe rozmiary?
OdpowiedzUsuńKupiłam kilka niepozornych gałązek - w drugim sezonie złotlin osiągnął pełną wysokość - u mnie około 130 cm, z kilku gałązek zrobiło się kilkanaście w zwartej kępie, teraz - po 8 latach - rozrósł się do dwóch metrów w każdą stronę ale zwarta jest tylko grupa główna (taka do objęcia ramionami), reszta rośnie sobie to tu, to tam - właśnie do odległości 2 m - nie wykaszam, mam taki rzadki lasek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję, że i mój tak będzie rósł. W Borkowie są trudne warunki jednak. Nawet Rdest Auberta nie chce rosnąć ;-), a Rokitnik po latach nie ma ani jednego odrostu.
Usuń