środa, 13 września 2017

w BIEGU ;-)


Z trudem nadążam, ale gnam. 
W Borkowie nie byłam już 14 dni :-(
Rośliny do Borkowa przyjechały, czekają na tarasie, może jutro?













4 komentarze:

  1. Piękne rośliny - miły jest ten czas wczesnojesiennych zakupów i nasadzeń. U mnie złotlin bardzo się rozrósł, jest ekspansywny - powiedziałabym, ale u niego to akurat zaleta. Zatem jeśli mogę coś doradzić - to dać mu dużo miejsca :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję i też pozdrawiam wieczną podróżniczkę ;-) O złotlinie wiem, bo ja zawsze sprawdzam w wielu źródłach wszelkie informacje o sadzonych roślinach. Ale własne doświadczenia, takie jak twoje są najcenniejsze. Jak długo osiagał docelowe rozmiary?

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam kilka niepozornych gałązek - w drugim sezonie złotlin osiągnął pełną wysokość - u mnie około 130 cm, z kilku gałązek zrobiło się kilkanaście w zwartej kępie, teraz - po 8 latach - rozrósł się do dwóch metrów w każdą stronę ale zwarta jest tylko grupa główna (taka do objęcia ramionami), reszta rośnie sobie to tu, to tam - właśnie do odległości 2 m - nie wykaszam, mam taki rzadki lasek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mam nadzieję, że i mój tak będzie rósł. W Borkowie są trudne warunki jednak. Nawet Rdest Auberta nie chce rosnąć ;-), a Rokitnik po latach nie ma ani jednego odrostu.

      Usuń