Jutro robimy ścieżki żwirowe, więc dzisiaj porządki i przygotowanie terenu do prac.
Ostatni dzień drewnianej ścieżki, jutro zastąpi ją żwir, a że próbka jest tak piękna, zastanawiam się, czy będę kłaść drewno na ten żwir. Zdecyduję, jak już będzie żwirowa ścieżka, wtedy zobaczę.
Palenie drewnianych odpadków
A w przerwie oglądam co mi na łące rośnie.
Przycięłam derenie, chociaż żal mi było strasznie, bo niektóre pędy miały ze 2 metry, ale wiem, że to dla ich dobra i urody. Ucięte gałązki powsadzałam oczywiście do ziemi, bo z tego co piszą fachowcy ukorzeniają się bardzo łatwo. Zobaczymy.
A Tawułki się złocą i przez te 7 dni chyba sporo urosły ;-) , ale na pewno mają więcej listków.
Jutro zaczynam dzień o 6 rano. Trzeba być wcześnie w Borkowie.
No to poważne prace rozpoczęte. Próbka śliczna, a co to za tłuczeń?
OdpowiedzUsuńI kwiatki już masz: knieć błotną, ziarnopłon wiosenny i dąbrówkę rozłogową. :)
Powodzenia Krysiu, ja desek na żwir bym nie kładła...
Wróciłam ;-) Wkrótce będę zdjęcia z demolki. Dąbrówkę rozpoznałam, knieć też, ale ziarnopłonu jeszcze nie znam.
UsuńPo ułożeniu ścieżek dzisiaj, nawet nie myślę o deskach ;-))))