środa, 15 kwietnia 2015

Jutro wielki dzień!

Jutro robimy ścieżki żwirowe, więc dzisiaj porządki i przygotowanie terenu do prac.


Ostatni dzień drewnianej ścieżki, jutro zastąpi ją żwir, a że próbka jest tak piękna, zastanawiam się, czy będę kłaść drewno na ten żwir. Zdecyduję, jak już będzie żwirowa ścieżka, wtedy zobaczę.


Palenie drewnianych odpadków


A w przerwie oglądam co mi na łące rośnie.




Przycięłam derenie, chociaż żal mi było strasznie, bo niektóre pędy miały ze 2 metry, ale wiem, że to dla ich dobra i urody. Ucięte gałązki powsadzałam oczywiście do ziemi, bo z tego co piszą fachowcy ukorzeniają się bardzo łatwo. Zobaczymy.


A Tawułki się złocą i przez te 7 dni chyba sporo urosły ;-) , ale na pewno mają więcej listków.

Jutro zaczynam dzień o 6 rano. Trzeba być wcześnie w Borkowie.

2 komentarze:

  1. No to poważne prace rozpoczęte. Próbka śliczna, a co to za tłuczeń?
    I kwiatki już masz: knieć błotną, ziarnopłon wiosenny i dąbrówkę rozłogową. :)
    Powodzenia Krysiu, ja desek na żwir bym nie kładła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wróciłam ;-) Wkrótce będę zdjęcia z demolki. Dąbrówkę rozpoznałam, knieć też, ale ziarnopłonu jeszcze nie znam.
      Po ułożeniu ścieżek dzisiaj, nawet nie myślę o deskach ;-))))

      Usuń