środa, 11 maja 2016

Są irgi

Dzień wprawdzie jedyny w swoim rodzaju, bo choć dusza by chciała do raju - czytaj Borkowa - to jednak czasem dość niezwykłe obowiązki zmuszają nas do zmiany planów. 

Moim udziałem dzisiaj była najpierw taka część dnia, która - gdyby to zależało ode mnie - to niechby nigdy nie była. 

No ale była, a ja potem jak na skrzydłach uciekałam do swojego świata, gdzie ogrody i rośliny zajmują gros miejsca, pozostawiając niewiele na inne kontakty. I tak jest i lepiej i bezpieczniej.

Czekałam na wielką dostawę irg do Borkowa. Kiedy dotarłam do domu, czekała na mnie informacja, że kurier DHL już był i teraz to mogę odebrać paczkę sama, albo czekać do piątku. Dwa dni! Na rośliny!  

W pierwszym odruchu sprawdziłam lokalizację DHL - pod Piasecznem! - i już byłam gotowa pokonywać korki i gnać skąd wróciłam, bo akurat wróciłam z Piaseczna, kiedy dotarło do mnie, że nie ma takiej możliwości, by kurier dostarczył już paczkę do bazy. Wydzwoniłam gdzie się dało i w kilka minut później wjechałam na policyjny parking pod słynnym Pałacem Mostowskich, gdzie jest zakaz wjazdu. Za to odległość od mojego domu na 3 minuty jazdy samochodem, a nie 2 godziny.

Zaraz towarzyszyło mi kilku miłych Panów, ale kiedy wyjaśniłam, że czekam na kuriera DHL, który ma przesyłki także dla Policji, mogłam spokojnie poczekać i odebrać moją paczuszkę, waga ok. 40 kg, rozmiar spory ;-)

Dowiozłam, rozpakowałam i oniemiałam!




Perfekcja pakowania, ogromne sadzonki irg Ursynów, a cena 4 złote za krzaczek to po prostu niesamowite za takie sadzonki.

Firma 'Erzetka' jest od dzisiaj moją kolejną super sprawdzoną i godną polecenia firmą.

A jutro wielkie obsadzanie skarpy! A jak staw po 11 dniach?
 

2 komentarze:

  1. Czasami zdarzają się takie dni,że mamy pod górkę,ale dzięki Twojej przedsiębiorczości skończyło się szczęśliwie.Irgi rzeczywiście piękne.Pójdą na skarpę?
    Jak już drzewka i krzewy w Borkowie podrosną i będzie trochę cienia,proponuję posadzić pod nimi czosnek niedżwiedzi.Nie dość,że zdrowy,to ma mniej "zabójczy" zapach,a i ładnie wygląda.
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak irgi na skarpę, zaraz jadę, wieczorem będzie jak zwykle relacja z tych moich wyczynów. Zapraszam do czytania i obejrzenia zdjęć skarpy w kolejnym etapie rozwoju.
      Czosnek niedźwiedzi ładny, tylko takie małe roślinki, to u mnie giną w gąszczu traw. Natomiast cień to by była wspaniała sprawa, tylko kiedy to będzie;-)

      Usuń