środa, 7 września 2016

Bardzo jesiennie słoneczny Borków

Dwa tygodnie przerwy od Borkowa. Praca i inne rozmaite sprawy i nie udało mi się zrealizować planu, czyli jeden dzień w tygodniu poświęcony na pracę na wsi. Za to dzisiaj natura przygotowała ten dzień dla mnie :-) Błękity nieba, niezbyt gorąco, jesiennie, ale jakże pięknie. Pracowałam, ale też chłonęłam urodę mojej dziczy i nawet trawa mi już nie straszna.

Odsłoniłam zarośnięte krzewy pęcherznicy i rokitnika




Siewki olszy


Suchy strumień jest mokry ;-) Po ostatnich ulewach nadmiar wody spływa do strumieni!


Po południu kiedy robię zdjęcia wszystko wygląda tak nieco inaczej...



Staw po przepłynięciu ławic kijanek jest krystalicznie czysty


A te łany traw w tle będą jeszcze szumieć tydzień. Kolejna wizyta i będzie koszenie tej części łąki. Czas przygotowywać miejsce na domek ;-)


A ognisko jeszcze długo poczeka...

4 komentarze:

  1. Bardzo klimatycznie zrobiło się w Bobrowym Borkowie :) I światło takie piękne, błękitne, wspaniale ujęte na zdjęciach. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "A te łany traw w tle będą jeszcze szumieć tydzień. Kolejna wizyta i będzie koszenie tej części łąki. Czas przygotowywać miejsce na domek ;-)"
    Ambitne plany, ale czy zdążysz przed słotą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już w słoty nie wierzę ;-) dzisiaj, jutro miało lać, a tu ani śladu deszczu. Jadę w środę, chyba będzie ładnie i do tego wcale nie gorąco, a to bardzo pomaga przy koszeniu ;-)

      Usuń