Zgodnie z planem i wbrew pogodzie trzy dni na wsi.
Najpierw było pierwsze urządzanie domku ;-) Pierwsze, bo jeszcze czekam na dostawę rozmaitych elementów wyposażenia, ale coś już przywiozłam.
Z tarasu mam cudne widoki na okolicę
a z okna widok na rzeczkę
Wreszcie bez presji czasu, że zaraz muszę wracać, kopałam skarpę, paliłam drewno, czyściłam staw, a w przerwach siadałam na tarasie z gorącą herbatą, bo niestety lodowaty wiatr dawał się we znaki.
Woda nadal bardzo wysoko, co jak wiadomo kocha Kuklik zwisły i mam go w tym roku wszędzie. Duże ładne kępy z kwiatami jeszcze w pąkach.
Ziarnopłon wiosenny z ciekawie przebarwiającymi się kwiatami
Kaczeńce, czyli Knieć błotna ma u mnie wspaniałe warunki i coraz jej więcej.
A z posadzonych w ubiegłym roku roślin zadziwił mnie bez - ma zamiar zakwitnąć,
i Przegorzan, że się przyjął. Wcale nie mam z nim łatwych doświadczeń uprawowych. Na Młocinach nie chciał wcale rosnąć, aż zaginął całkiem. Teraz tylko pytanie, czy doczekam tych ślicznych niebieskich kul.
Dobrze jest pomieszkać sobie na wsi, blisko natury, ale też dobrze wrócić do kochanego domu w stolicy. Teraz mam te moje trzy miejsca - Borków, Młociny, warszawski dom - i w zależności od tego, co mi w duszy gra, mogę wybierać, gdzie sobie posiedzę ;-)
Krysiu, tak czułam, że na długi weekend wybędziesz na Borkowa. Nawet nie wiesz z jaką niecierpliwością czekałam na fotorelację! Mogłoby być jednak cieplej.
OdpowiedzUsuńBasiu, a Ty nawet nie wiesz jak mi jest miło, że czekałaś, że myślałaś:-) Ja tez często do Ciebie zaglądam, widziałam zabawy z wnukami i psem. Masz wspaniale relacje z wnukami, tylko gratulować.
UsuńŚliczny i romantyczny:) Naprawdę do ciebie pasuje:) JP
OdpowiedzUsuńJoanno, miło że jesteś! Dziękuję za komentarz i za dobre słowo o nas, domku i mnie ;-))))
UsuńCzytałam, oglądałam, podziwiam Cię, Twoją pasję, zacięcie i estetykę. Super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alicja B.
Alu, dziękuję za pamięć i pochwały :-) Zadzwoń, proszę. Stracilam wszystkie kontakty przy zmianie telefonu.
UsuńOdezwę się :) Znam też ten ból ;)
OdpowiedzUsuń