Nie moje, bo ja takich zdjęć nigdy bym nie zrobiła z braku umiejętności, sprzętu, a przede wszystkim z braku cierpliwości. Wczoraj za to cały wieczór spędziłam z lisami odkrytymi na blogach niezwykłych tropicieli naszej cudnej polskiej fauny.
Lis w locie, lis morderca ;-), lis przechera, lis kokiet - wszystko tam jest!
Obejrzyjcie koniecznie, bo takich zdjęć i takich tekstów nie za wiele w necie.
Oba linki są obok w polecanych blogach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz