czwartek, 26 września 2019

Szybko poszło ;-)


Tydzień różnicy, a jaka różnica!
Było lato, jest szarawa jesień. Wprawdzie nadal kolorowo, ale jakże jesiennie. Do tego wczoraj deszcze, mgły, szarówka cały dzień. Takie dni mają swoją specyficzną urodę, tyle że są podszyte nieco smutkiem, żalem, bo znowu koniec kolejnego lata, kolejny rok mija. W wieku 70 lat takie dni czuje się inaczej...

Ale co tam, przecież jest pięknie i to nie moja zasługa, tylko naszej polskiej wsi.








Teraz to już tylko porządki zostały. Wczoraj czyściłam podjazd z chwastów, brzydkich zarośli, ale chociaż pracowałam 5 godzin robota nieskończona. Dzień za  krótki, poza tym przerwy na deszcz i trzeba będzie dokończyć podczas kolejnej wizyty.

Aż się boję, czy dam radę przed zupełnie już straszną pogodą.
 

7 komentarzy:

  1. Krysiu, hej!
    Wciąż oglądam ten Twój "skrawek wsi", podziwiam determinację w zagospodarowywaniu ogrodu, a także wielce korzystne zmiany. Możesz być dumna z dokonań!
    A ogród masz prawie do zimy gotowy, nie to co moja działeczka. Już pewnie nigdy nie będzie taką, jaką chciałabym widzieć.
    Ładne zdjęcia robisz. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, bardzo się cieszę, ze się odzywasz:-)
      Wiem jak jest, zaglądam na O. To było trudne lato dla wszystkich, tylko mało kto się do tego przyznaje. Ogródeczek na Młocinach ucierpiał i też jest nie taki jak kiedyś, ale jest po prostu inny, ma innego gospodarza.
      Może kolejny rok nie będzie taki upalny i będzie łatwiej.
      Borków już na prawdę jesienny, a ja czasem oglądam stare zdjęcia i wtedy widzę skalę zmian ;-)
      Dziękuję za pamięć i miłe słowa.
      Twoje dzielżany i rudbekie królują w Borkowie. Bez nich ogród byłby znacznie uboższy. Moje tegoroczne zakupy bylinowe bardzo udane, ale dopiero w kolejnym roku pokażą co potrafią. Taką mam nadzieję ;-)
      Wszystkiego dobrego Basiu!

      Usuń
  2. Jesiennie, pięknie i nostalgicznie! A dęby tak malowniczo się przebarwiają :-) U nas także drugi dzień szaruga. Bardzo lubię deszcz, a i woda jest potrzebna, ale faktycznie robi się smutniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka jest kolej rzeczy ;-) Deszcze jak najbardziej, tylko dlaczego od razu potop?
      Mam jeszcze sporo do zrobienia przed zimą, czekam na słoneczne dni października. Chyba czwartek będzie w miarę pogodny.
      Byłam, widziałam spektakl na olchowych łąkach, Cudnie!!!
      Naprawdę, perfekcja.

      Usuń
  3. Także czekam na słoneczną, złotą jesień i wierzę, że jeszcze będzie.
    Cieszę, że Ci się podobało :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj
    Super miejsce, czy nostalgiczne?
    Dla mnie fajne
    Znam Cię nieco z kompostownika
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło że się odzywasz. Ja powoli 'rozbieram' ten Wasz Kompostownik ;-)
      Dawno nie działałam na żadnym forum, muszę na nowo rozpoznać niektóre kwestie. Zajrzałam do Ciebie. Jesteś bardzo silną jednostką!

      Usuń