poniedziałek, 9 marca 2020

Mam to !


Dzisiaj udało mi się zakończyć mniejszą altankę. Bryła gotowa, teraz pozostaje urządzenie 'wnętrza', czyli położenie czegoś w rodzaju podłogi, ustawienia moich łopacich eksponatów, ale to już jest sama przyjemność. 

Nie żeby budowanie konstrukcji z drewna nie było przyjemnością. Jest, ale jednak jest to kolosalny wysiłek i bardzo ciężka praca.


Skończyła mi się mieszanka do piły i zabrakło jeszcze jednej podpory po prawej stronie, ale też i noc zapadała, czas było wracać.



W środę wracam i kontynuuję z drugą altanką. Długie deski już przyjechały  i jak dobrze pójdzie do piątku powinno wszystko stać.

A wiosny w Borkowie na razie nie widać za bardzo. Jedynie kalina rozkwita.




Myślę, że to się wspaniale jednak złożyło, że prace ogrodowe spokojnie mogą poczekać. Akurat jak skończę te moje budowle zacznie się prawdziwa wiosna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz