poniedziałek, 22 lipca 2019

22 lipca



Raczej powinnam być na Młocinach, bo to moja ogrodowa rocznica. 22 lipca 2011 roku zaczęła się moja ogrodowa przygoda, a z nią właściwie nowe życie. Inne niż przed tym dniem. Zamiast pracoholizmu 24/7,  ogrodoholizm ;-)  Każdą możliwą chwilę spędzam teraz w moich ogrodach i chociaż czasem padam ze zmęczenia, to bardzo lubię to moje nowe życie. Osiem lat i nadal to lubię, a też nic nie wskazuje, by miało się to zmienić.

Dużo pracy, skarpa oczyszczona pod nowe rośliny. Czekam na dostawę i pewnie w czwartek sadzę.


A to co już posadzone rośnie wspaniale i cieszy takimi widokami.




Odętka wirginijska perli się pąkami, a w tle to czarne, to nie chora roślina, tylko pąki jesiona. Taka jego uroda ;-)


W stawie chociaż wody zbyt mało nowe lilie rosną.


Wszędzie sporo krwawnicy, a kiedyś były to pojedyncze kwiaty. 


Taki busz ;-)

2 komentarze:

  1. "Odętka wirginijska perli się pąkami" - bardzo ładnie to ujęłaś, Krysiu. Rzeczywiście perli się. :) Ciekawa jestem, jaki kolor kwiatów będzie; białe, czy różowawe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skojarzenie samo się nasuwa ;-) Jutro już może będą pierwsze kwiaty. A i ożanka się gramoli. Bardzo powoli, ale coś z niej będzie.

      Usuń